Młody inżynier w dobie kryzysu

Koronawirus zmienił naszą rzeczywistość, a przede wszystkim mocno wstrząsnął rynkiem pracy.  Przekonują się o tym wszyscy ci, którzy w ostatnich miesiącach zostali objęci zwolnieniami i obecnie ”walczą” z trudnościami w znalezieniu nowego pracodawcy. Można powiedzieć, że ci, którzy stracili pracę i tak są (jakkolwiek to brzmi w odniesieniu do utraty pracy) w dość korzystnej sytuacji, bowiem dysponują już jakimś doświadczeniem zawodowym, w zdecydowanie trudniejszej sytuacji mogą być jednak te osoby, które dopiero co zaczynają budować swoją karierę zawodową. Chodzi przede wszystkim o absolwentów, którzy w czerwcu mieliby zakończyć swoją przygodę ze studiami i planowali rozpocząć budowanie swojej ścieżki zawodowej. Czy będą mieli na to szansę? Czy patrząc na to, co dzieje się na rynku pracy, mogą liczyć na stałe zatrudnienie? Na jakie scenariusze powinni się przygotować, jakie umiejętności i kompetencje będą stanowiły o ich przewadze na rynku pracy? Na te i wiele innych pytań starają się szukać odpowiedzi studenci ostatnich lat. 


SCENARIUSZE KARIERY KLUCZEM SUKCESU

Co jest pewne, to na ten moment zdecydowana większość przedsiębiorstw stara się przede wszystkim utrzymać dotychczasowe stanowiska pracy, aby nie zwalniać kolejnych pracowników. W związku z tym, rekrutacje nowych pracowników, w tym również praktykantów, czy stażystów schodzą na dalszy plan. Część firm decyduje się na przesunięcie w czasie programów stażowych, co dodatkowo utrudnia studentom/absolwentom zdobywanie niekiedy dopiero pierwszych doświadczeń zawodowych. Co to oznacza dla studenta ”wchodzącego na rynek pracy”? – na pewno większą konkurencyjność i ”walkę” o etat. Co zatem powinien zrobić młody inżynier/specjalista, który napotyka na te trudności – na pewno nie powinien poddawać się a stawić czoła nowej rzeczywistości. Przede wszystkim trzeba przygotować się na różne scenariusze. Jednym z nich jest elastyczne podejście do form współpracy, w celu zdobycia doświadczenia zawodowego. Istotne jest, aby nie zamykać się na starcie na nie pełnoetatowe formy zatrudnienia. Ważne jest, aby ”łapać” każdą okazję do poznania tego, jak funkcjonują firmy, aby lepiej odnaleźć się w biznesowych realiach, nabierać ogłady, sprawdzać się w różnych warunkach i środowiskach pracy. Niewykluczone, że młody inżynier będzie musiał niekiedy ”zacisnąć zęby” i popracować za mniej korzystne wynagrodzenie, ale widząc perspektywę na zdobycie cennego doświadczenia zawodowego, warto niekiedy ”przeboleć” aspekt finansowy. Może mało pocieszający będzie fakt, że jeszcze 8 – 9 lat temu, co po niektórzy z nas podejmowali darmowe praktyki i staże, po to, by tylko zdobyć doświadczenie i ruszyć dalej w budowaniu swojej ścieżki zawodowej

PODNOSZENIE KWALIFIKACJI

Co jeszcze powinien zrobić młody inżynier, aby poprawić swoją sytuację na rynku pracy? Inwestować w dalszą naukę, uczyć się, doszkalać, bo tylko w ten sposób łatwiej odnajdzie się w dynamicznie zmieniających się warunkach. Z tej umiejętności nie możemy rezygnować, na żadnym z etapów naszej ścieżki zawodowej. Szybkość uczenia się i aplikowania zdobytej wiedzy była, jest i będzie zawsze na wagę złota. Dlatego warto w związku z tym zapisać się na szkolenia podnoszące umiejętności, zwłaszcza szkolenia z obsługi konkretnych narzędzi/programów, rozwijać kompetencje twarde, które później będzie można zaimplementować w praktyce zawodowej. Dobrze także zweryfikować  rynek pod kątem branż, które mają się lepiej w obecnej sytuacji i być może pomyśleć o studiach podyplomowych, które pozwolą lepiej odnaleźć się w zawodowej rzeczywistości na rynku pracy. Dobrze jest połączyć ukończony kierunek studiów z pogłębioną  specjalizacją.

KOMPETENCJE PRZYSZŁOŚCI

Co jeszcze czeka młodego inżyniera za kilka lat? W jakim kierunku warto zatem podążać? Na pewno na znaczeniu nabiera bardziej projektowe podejście do wykonywanej pracy, elastyczność nie tylko do już wcześniej wspomnianych form współpracy, ale także elastyczność co do miejsca świadczenia pracy. Te osoby, które będą mniej ”przyspawane” lokalizacyjnie będą miały znaczną przewagę nad pozostałą konkurencją na rynku pracy.

Reasumując, stawiałabym przede wszystkim na świadomość otaczającej rzeczywistości, kwestionowanie jej i poszukiwanie nowych rozwiązań, na konsekwencję w realizowaniu obranych celów oraz wytrwałość przy zachowaniu elastycznego podejścia do form współpracy, wymiaru czasu pracy, czy samego miejsca pracy. Poza tym poszerzanie horyzontów i ćwiczenie kreatywności zawsze będą się opłacać i zaowocują w przyszłości.

Autorką tekstu jest Paulina Schodowska, Head of Talent Acquisition w Bergman Engineering